cały naród gwarą rozmawia do elit się nie dostosował i często na przekór głosował sam nowe prawa ustanawia elita się dopasowała więc wcale nie widać elity dialektem mówi - nie ma świty jest... prosta jak Szwajcaria cała ze szkodą dla literatury język z cechami ludowości rozwija się w takt subkultury lecz "nie ma tego złego co by..." dla narodowej tożsamości na wszystko się znajdą sposoby