pamiętam dobrze czasy strachu kolbą w drzwi tuż po północy bezprawne użycie przemocy telefon miał podsłuch na dachu "wy macie w domu materiały" materiałami były listy na pewno od imperialisty muszelka i kawałek skały "działali" na każdej ulicy tam gdzie się poruszali ludzie w urzędach a nawet w kaplicy taka już była atmosfera że każdy musiał żyć w obłudzie a dziś udaje bohatera