Sonet o ciekawych trudnościach
w ciągłym dążeniu do swobody
moje życie nie było skromne
chociaż zwyczajne i ułomne
miało wiele grzesznej urody

nie chciałbym go więcej powtarzać
z mym doświadczeniem żyłbym lepiej
lecz nie tam gdzie zimniej lub cieplej
ale tak by nie dać się zrażać

czegoś nie chcę lub czegoś pragnę
żyć w ekstremalnych uniesieniach
zrezygnuję albo się nagnę

im trudniej w życiu tym ciekawiej
przy częstych losu uderzeniach
dobroć przyjmuje się łaskawiej
Zurych, 25 sierpnia 1996