tym razem przypadków nie będzie bo los inspiruje kreację a kloszard przyznaje mi rację więc trwam w rekordowym rozpędzie za pracę zapłacą nędznicy niesforną duchową potencją zmieszaną z ich ciał dekadencją upiorną jak cień znieczulicy znów wieje na zauroczenie z północy obłudną iluzją wstydliwe dyskretne milczenie przesyłka dociera dość często przez sen... kłując ostrą konkluzją świadomość... pośpiesznie i gęsto