o Jezu uratuj tę duszę co błądzi w odmętach ciemnicy ze znaczkiem Twej Matki Dziewicy sam tego problemu nie ruszę nie żyjesz na łasce ulicy ni w żadnej zatęchłej strukturze lecz stoisz wysoko na górze przy boku Twej Bogurodzicy czy widzisz że Twe pacholątka buńczuczniej machają szablami niż Herod za czasów Dzieciątka być może zgubiłem się w wątkach jak potok pomiędzy groblami bo koniec dostrzegam w początkach