ta woda jonami paruje ogrzewa bulgocze szeleści na przemian uderza i pieści łaskocze podrażnia masuje z Zurychu do wód aż do Baden wyprawa jak na Antarktydę wysiadam z pociągu i idę przyjemność lecz komfort to żaden szesnaście minutek pociągiem czternaście spacerkiem do źródeł z powrotem tawerna pod pstrągiem a raczej pod serbską koroną polecam na serio bez pudeł d o B a d e n - samotnie lub z żoną