szkalują się tęgo rodacy traktują zło jako odmienność dokucza im szara codzienność stracili też zapał do pracy wciąż krzyczy i rzuca się w oczy obrzydłe na wskroś partyjniactwo powszechnym się staje cwaniactwo chocholstwo brutalnie się tłoczy gdzieś obok bez reklam po cichu ukradkiem przebiega normalność jej skromność nie znosi przepychu cierpliwość odpiera szykany złośliwość to jakby formalność kto milczy ten jest podejrzany