rozpoczął się spektakl poezji mówionej a także śpiewanej słuchanej choć nie okrzyczanej kojącej pieszczotą finezji ukryję wrodzoną nieśmiałość rutyna mi doda odwagi czasami też król bywa nagi z uwagi na niedoskonałość dlatego wybaczcie mi proszę ułomność mojego języka jak myślę i czuję tak głoszę półuśmiech nostalgia skupienie gdy słowo do serca przenika intelekt podrażnia sumienie