fotograf tę chwilę uchwycił gdy kule przeszyły mu ciało gest śmierci jak gdyby nieśmiało ostatnim oddechem przemycił na piersi skrzyżowane ręce pochylił się - noga już mdleje a z tyłu zabójca się śmieje strzelając mu w plecy naprędce obok tekstu o rewolucji pod zdjęciem ten podpis banalny „dochodziło do egzekucji” Czarny żołnierz zabił Czarnego nie tylko przypadek fatalny lecz portret świata koszmarnego