Sonet z ministerstwa kultury
gabinet minister kultury
sowiecki gość i gospodyni
oraz pewna sprawozdawczyni
milutka agentka cenzury

zbyt krótki kabel mikrofonu
także skrócona długość fali
bo jakoś dziwnie rozmawiali
zupełnie bez szczerego tonu

rzuciłem wtedy krótkie zdanie
że lubię rosyjskich pieśniarzy
Wysockiego i Okudżawę

„jak pan śmie - to nie są Rosjanie
czy pan nie oglądał ich twarzy”
wyszedłem - inną miałem sprawę
Zurych, 22 czerwca 1997