dzicz sama chce się unicestwić rozbija butelki na bruku kaleczy się głuchnie od huku nad wszystkim próbuje się bestwić cóż znaczą serdeczne życzenia na szklanym padole rozpaczy szczęśliwość należy do graczy nadzieja ma cechę milczenia ten kto wyraża tylko chęci nie może otrzymać gwarancji że trafi do czyjejś pamięci "proś Boga aby zabił wroga" ta prośba tonie w arogancji przed nami ciernista wciąż droga