niemieckie komando pobiło polskich kierowców na granicy pomagali także celnicy we Frankfurcie skinów przybyło co na to odnośny minister? kawaler niemieckich orderów zaprosić może folksdojczerów na wspólną kolację do Münster "Polaken" to dla Niemców śmieci jeszcze gorzej jak w czasie wojny ta skarga do nieba doleci choć kanclerz niemiecki jest hojny policja ma inną zasadę dlatego do Niemiec nie jadę