Sonet z życzliwą dedykacją
kilka dni temu napisałem 
Ojcu Świętemu dedykację 
życzyłem Mu by demokrację 
poskromił z czego radość miałem 

z mych myśli kudłatych się śmiałem 
wierzyłem w moją adorację 
Świątobliwości dałem rację 
lecz parę słów cierpkich wysłałem 

pewnie jakiś ksiądz to przeczytał 
nie podał dalej papieżowi 
a może biskupa zapytał? 

biskup także sensu nie chwytał 
przekazał rzecz kardynałowi 
ten tylko zębami zazgrzytał
Zurych, 18 maja 1998