szedłem wolno na targ warzywny przy witrażach Marca Chagalla liczną grupę spostrzegłem z dala usłyszałem język rodzinny wycieczka młodzieży z Opola "gdzie Odra nasza rzeka" - śpiewem ich powitałem a odzewem była nauczycielska dola opiekun w Brzegu urodzony znaleźliśmy wspólnych znajomych ich pobyt został nagrodzony dwie książki im podarowałem może wśród wielu niewiadomych odnajdą siebie - bo tak chciałem