Sonet o raptownych zmianach miejsc
wyznaję prawdę pani Ricie 
my do Piechowic nie wrócimy 
bo teraz po Polsce jeździmy 
wypoczęliśmy należycie 

w rachubę weszły nowe fakty 
muszę powrócić do Warszawy 
gdzie czekają ważniejsze sprawy 
promocja książki i kontrakty 

odczuwamy  zażenowanie 
to bardzo czułe pożegnanie 
już z nami na zawsze zostanie 

ileż to razy opuszczałem 
miejsca pobytu niespodzianie 
czego nigdy nie żałowałem
Gdańsk, 25 lipca 1998