nie odebrałem telefonu ktoś dzwonił długo aż trzy razy nie jest to powód do obrazy lecz też nie jest to gest bon tonu cały wieczór o tym myślałem siedział mi w uchu dźwięk rażący może ktoś był potrzebujący a ja go źle potraktowałem "nie przejmuj się" mówię do siebie "na pewno to nie był desperat on zgłaszał się w drobnej potrzebie" i co się później okazało że to był pijany literat właśnie mi tego brakowało