Sonet o styczniowej pogodzie
cały dzień jest zimno i siąpi 
więc lepiej nie wychodzić z domu 
zwierzać się można ale komu 
Misterium sonetem poskąpi 

ateistyczny katecheta 
w poezji nie czuje szelestu 
szkoda dla delikwenta gestu 
jemu służy inna podnieta 

mędrcom także brakuje wdzięku 
choć otoczeni antenami 
nie znajdują prostego dźwięku 

pogoda może się poprawić 
lecz co czynić z tymi stanami 
których już nie zdołamy zbawić
Zurych, 11 stycznia 1999