Sonet z Leonardem Peltierem
Indianina nie ułaskawia 
prezydent - boi się FBI 
że zabić go mogą aj jaj jaj 
dintojry się biedak obawia 

Leonard Peltier ciągle siedzi 
dlatego bo jest Indianinem 
prawdziwym Amerykaninem 
naraził się białej gawiedzi 

Statua Wolności się śmieje 
i mruga do Sprawiedliwości 
której stara waga śniedzieje 

uwolnijcie dranie Peltiera 
bo Pan Bóg się na was zezłości 
zakończy się wasza kariera
Zurych, 24 listopada 1999