Szanowny Ministrze Kultury jestem "zagranicznym podmiotem gospodarczym" czyli wymiotem zapełniającym prawne dziury obłędnie dużo napisałem i z tego powodu się znamy chociaż się wcale nie kochamy bo całkiem inne zdanie miałem do rzeczy - rzucając przekleństwa wyznaję szczerze że w mym kraju działam na granicy przestępstwa po polsku przede wszystkim piszę znam język - tkwię także w zwyczaju "jak to załatwić" - ciągle słyszę