Sonet o rozkoszy na raty
kolacja z Barbarą i Luśkiem 
oczywiście - za dużo zjadłem 
co będzie dalej z moim sadłem? 
za karę będę spał pod łóżkiem 

Leonard - człowiek towarzyski 
więc obcowanie z nim jest miłe 
spotkały się typy otyłe 
nic nie zostało na dnie miski 

kto czuje przyjemność jedzenia 
ten wie że to zajęcie boskie 
łącznie z możnością gawędzenia 

z daniami przychodzą tematy 
raz nostalgiczne raz beztroskie 
rozkosz rozkłada się na raty
Zurych, 12 lipca 1999