Leonard powraca z Warszawy miał przywieźć książki lecz chcą żądze że wiezie z powrotem pieniądze tak jak przewidział - leżą sprawy zawiodłem się znów i to srodze tom jeszcze nie wydrukowany bo drukarz był pewnie pijany lecz sprawa jest na dobrej drodze "nie mów hop póki nie przeskoczysz" mówi zawiadiackie przysłowie tak chciałeś więc czemu się boczysz Zbyszek Bem wiezie nas z lotniska wysiadam z okrzykiem "na zdrowie" Teatr STOK - grają chocholiska