Sonet - człowieku bój się Boga!
jeszcze raz - co kryje się za tym 
że wtedy gdy jestem w Warszawie 
nie Stare Miasto jest w oprawie 
a Widok z widokiem bogatym 

zlodowaciałem nieprzeciętnie 
przecież kiedyś bardzo tęskniłem 
do miejsca z którym się tak zżyłem 
a teraz patrzę obojętnie 

przechodzę przez Rynek i widzę 
że na środku syrena stoi 
z obojętności mojej szydzę 

nie wzrusza mnie to co pieściłem 
to co kochałem o czym śniłem 
czyż zdrajca Boga się nie boi?
Zurych, 4 listopada 2000