w przeddzień Bożego Narodzenia od Ludwika Toporowskiego wychowawcy maturalnego dostałem przepiękne życzenia nad wiązką tych świątecznych życzeń zaduma przykryta jest kirem śmierć nigdy nie cieszy się mirem zostawia straty bez obliczeń odwzajemniam się życzliwością jak mogę tak i dzielę smutek lecz zgódźmy się z rzeczywistością ta druga data na kamieniu to ostateczny życia skutek nie poznamy jej po imieniu