uzdrowienie lub wieczna mara w lutym roku dwutysięcznego drugiego drugiego drugiego trzy dwójki i zer co niemiara doktor Klotz zacierając ręce "nie cieszę się że pana widzę" choroby wprawdzie nienawidzę lecz muszę się poddać tej męce zapaliłem niebieską świecę bo na Matki Boskiej Gromnicznej Colas Bregnon zaczynał hecę niech "święty Marcin pije wino" a "wodę pozostawia młynom" i niech uśmiecha się do Ślicznej