czekam na wyjście jak na święto dla mnie to przecież zmartwychwstanie lekarzom i siostrom zostanie to co z mej wdzięczności przejęto przychodzą wciąż nowi pacjenci nowe brzuchy trzeba rozcinać a potem delikatnie spinać nikogo choroba nie nęci pięć butelek mi już odjęto z brzucha do jednej cieknie jucha bardzo się tą sprawą przejęto "niech pan do nas więcej nie wraca" kto takich porad nie wysłucha ten sobie często życie skraca