doczłapałem się do szpitala pan doktor uśmiecha się szczodrze "dobrze ale nie bardzo dobrze" fatalną diagnozę ustala "operacja będzie niezbędna jeśli brzucha nie rozetniemy to wody nie wypompujemy" decyzja jest dla mnie obłędna zawaliły się wszystkie plany premiery książek i wystawy program w teatrach odwołany przyjmuję z pokorą te stany gdy los nie jest dla mnie łaskawy żywot przecież miałem udany