Sonet o modlitwie bez wzruszeń
amerykańska sprawiedliwość 
najpierw długoletnie więzienie 
z nadzieją na ułaskawienie
a potem zabijania chciwość 

w poszlakach przestępstwa wątpliwość 
przestępca morduje przestępcę 
wydaje wyrok na następcę 
uśmiercanie to szczodrobliwość 

mamona sumienie zagłusza 
w polityce tkwi zniewolenie 
modlitwa nikogo nie wzrusza 

ta wolność która śmierć wymusza 
zasługuje na potępienie 
ciekawe kto zabije Busha?
Twierdza Ciszy, 4 lipca 2000