w Bolesława wspominam teścia wypiliśmy po mocnej grzance wodę podaliśmy kasztance lat miałem zaledwie dwadzieścia zaczęliśmy ciąć grubą wierzbę teściowa nam nie pozwoliła czy wierzba się już pochyliła? może ktoś wykonał z niej rzeźbę? Irena i Bolesław w Budach Michałowskich kiedyś oddali pół domu na szkołę - jak w cudach trafiłem tam zimową porą i zaraz "żeśmy się pobrali" było świetnie - diabli mnie biorą