umarł pisarz "kontrowersyjny" tak go nazywano w przeszłości bo nie poparł "Solidarności" choć był na co dzień religijny czy książki palono na stosie nikt nie wie - ale odsyłano do jego domu - nie czytano wyszydzano - miano Go w nosie przejmował się tym lecz był hardy przed byle kim się nie pokorzył cierpliwie przeżył czas pogardy wydawcy wnet oprzytomnieli Niezłomny Pisarz dalej tworzył bo wszyscy znów czytać go chcieli