każdego roku w Dzień Rozalii wracam przez Boga do Mamusi która mnie swoją wiarą kusi mimo grobowych anomalii w dzieciństwie byłem bardzo chory czerwień krwi strach i bóle głowy zawiozła mnie do Częstochowy koszmar nie wrócił do tej pory wiem że mnie wiara uzdrowiła za co z pokorą jestem wdzięczny Mamusia za mną się wstawiła Ona mi siłę wymodliła mój adres jest dzisiaj niezręczny wszak pamięć mi się rozmydliła