wpierw do Iwony z życzeniami potem do hiszpańskiej bodegi po płytę zmarłego kolegi i na stypę ze wspomnieniami piwnica bogata wszechstronna Berthold Diel nie stronił od wina i była to zgonu przyczyna wątroba nie chciała być chłonna głos Jego nadawany z płyty otwierał kolejne butelki niejeden poczuł się zużyty poeta za życia nieznany po śmierci okazał się wielki wytwornym winem wspominany