Sonet ze złotym rogiem filmu
Stanisław Wyspiański „Wesele”
ze sceny często wieje nudą
i pseudoludową obłudą
mądrości chłopskich jest zbyt wiele

najlepszy film jaki widziałem
to „Wesele” Andrzeja Wajdy
Wielki Mistrz nie żałował frajdy
cały czas w napięciu siedziałem

każdy z aktorów w filmie to ktoś
reżyser pokazał bezsprzecznie
jak można z niczego zrobić coś

wróżę iż to wybitne dzieło
będzie w historii kina wiecznie
powtarzać światu skąd się wzięło
Zurych, 7 listopada 2001