Sonet o tym jak widzieć siebie
Czesia Łachut ma żal do siebie
do tego kim jest i kim była
sama się sobie naprzykrzyła
zamiast sprostać swojej potrzebie

inaczej myślał André Malraux
potrafił się szybko przemieniać
świat cały sobą opromieniać
przystosowywać do siebie zło

ktoś powie "gdzie Paryż gdzie Grodków"
wszyscy mamy te same szanse
a reszta to tylko niuanse

do świata jedzie się przez Czortków
zaś w Pacanowie kozy kują
i nigdy tego nie żałują
Guarda, 16 lutego 2001