Sonet o tym czego nie miałem
od małej chatynki wśród uli 
w której mnie Matka urodziła 
przez sto miejsc gdzie Ziemia wodziła 
do Szwajcarii - gdzie mnie czas stuli

Dziadek mi prawił przepowiednie 
"od Szwajcarii Podolskiej poczniesz 
a w prawdziwej Szwajcarii spoczniesz" 
były to słowa całkiem przednie 

jak na razie wszystko się sprawdza 
i to że mieszkałem gdzie chciałem 
i to że mi Basia dogadza 

nie wszystko się zdało łaskawe 
wszak łatwego życia nie miałem 
ale było ono ciekawe
Zurych, 8 lutego 2001