Sonet o chęci bycia w środku
nie chcę mieszkać na końcu świata
ani też na jego początku
wolałbym raczej być gdzieś w środku
gdzie koniec z początkiem się splata

prawdziwość tych pojęć jest złudna
ulotna i alegoryczna
sprawdzalność zaś mitologiczna
metafizyczna czyli nudna

kiedy jestem na wyspie Krecie
tak długo trwam w mitycznym świecie
aż luki odczuję w budżecie

realność zmusza do powrotu
z tym zawsze jest trochę kłopotu
tylko w drodze do samolotu
Zurych, 29 maja 2001