nie wiem czy ktoś to zechce czytać bo piszę dużo i niedbale o reputację nie dbam wcale innych nie chcę o zdanie pytać zdarzenia się sypią obficie sam sobie sterem i okrętem przygoda za każdym zakrętem lecz nie ta o której myślicie patrzę za siebie i z tych wierszy powstaje ciąg różnych przypadków nie wiadomo który ważniejszy kiedyś trzeba będzie wybierać poezja nie lubi odpadków o co się można przecież spierać