czegoś się boję? - nie wiem czego uczucie mnie dziwne ogarnia "jeden pasterz - jedna owczarnia" czuję pęd czasu wszechwiecznego zewnętrzny świat mnie nie dotyka gdy coś czuję to tylko w sobie a może to są jakieś fobie? widać z tego że mam już bzika jak się z tego stanu wydostać? przestać myśleć - to jakieś wyjście ale temu nie mógłbym sprostać wypada czekać aż się zmieni aż dojrzeją w mózgu te kiście które ciągną soki z korzeni