gdy piszę wiersz głośne wybuchy dla myśli są jednak przeszkodą szwajcarską świąteczną przygodą stanę się dla dowcipu głuchy czerwone tła orła i krzyża i flagi też biało-czerwone tym dwa kraje są połączone reszta nas oddala nie zbliża dostatek z biedą i fart z pechem to połączenia dialektyczne nie można ich zbywać uśmiechem zawsze łatwiej być bohaterem niż mieć mniemanie polityczne że lud cały ma stać za sterem