pogoda wreszcie dopisała niebo się do nas uśmiechało udaliśmy się w góry śmiało góra Hochhamm prowokowała nie tak znów wysoko lecz ślisko błoto po ostatnich opadach zmuszało by nie iść po śladach lecz na skróty przez uroczysko przeceniliśmy swoje siły ale nie było już odwrotu śniegi na szczycie nas nęciły z powrotem też łatwo nie było wróciliśmy mokrzy od potu mimo wszystko się opłaciło