Sonet o pojedynczym ptaszku
wszystkie ptaszki już odleciały
lecz jeden zagubiony został
i śpiewem wszystkim innym sprostał
świergocze jak osierociały

słońce ogrzewa wbrew prognozie
tutaj spokojne babie lato
a tam gdzieś w niepokój bogato
świat cały pogrążył się w grozie

nazywa się to od niechcenia
polowaniem na terrorystów
ot tak dla usprawiedliwienia

myśliwy jest zemstą zbryzgany
na oślep strzela w islamistów
znów przegra skompromitowany
Twierdza Ciszy, 4 października 2003