kiedyś ja Tobie wpierw składałem z okazji Imienin życzenia w następnym dniu Ty dla mnie pienia aż się we wrześniu zapodziałem nie dzwoń do mnie jutro broń Boże bo Papież przeniósł Młodzieniaszka w listopadzie nie znajdziesz Staszka i nie pozostawaj przy sporze póki co życzę Tobie Witku nie tylko w święta lecz na co dzień zawsze ogromnego dobytku uśmiechów jak na fotografii bez elektronicznych uszkodzeń i bez bin Ladena w parafii