Sonet nie poza czubkiem nosa
mój świat jest mały i zamknięty
nie sięga poza czubek nosa
dalej patrzę tylko z ukosa
niektórzy myślą żem stuknięty

dobrze mi jednak z moim światem
przemieszczam się w nim 
                               wciąż w nieznane
zagubione lub zapomniane
co marznie zimą kwitnie latem

za bardzo mądrym być nie muszę
wystarczy że wiem jak mam wiedzieć
a wierszem niejednego wzruszę

czytam to co mnie fascynuje
chcę krzyczeć - wolę cicho siedzieć
jest ktoś kto mnie za to szanuje
Zurych, 6 listopada 2003