w listach do osób oficjalnych opuszcza się motywy zdarzeń zaś fakty są suche bez marzeń nie brak sformułowań banalnych prawda między słowa przenika ale się całkiem nie ujawnia co wcale pracy nie usprawnia stawia zaś w roli przeciwnika "nie chodzi przecież o te gruszki ale o to po coś ty tam wlazł?" banał powtarzają papużki "do koryta nie do ołtarza" "ślepej kurze ziarno" "jak znalazł" dlatego świat błędy powtarza