będziesz mnie wiecznie prześladował Twoją śmiercią Kochany Bracie ciągle myślę o wielkiej stracie którą nam obu los zgotował Ciebie nie ma a ja z tym muszę żyć i uspokajać sumienie gdyż ponoć takie przeznaczenie wyć każe wilczo gdy się wzruszę mam w duszy kamień bo kolejność powinna współgrać z narodzeniem wprowadziłeś mnie w beznadziejność przyznaję że czasami szlocham nie nadążając za wspomnieniem wszak Ciebie zmarłego też kocham