słuchałem piosenek żeglarskich śpiewanych przez znanych aktorów zabrakło kubrykowych sporów był nadmiar dowcipów nudziarskich na pewno żaden z nich nie siedział pod gwiazdami w małym kokpicie gdy kilwater kreślił przeżycie o którym tylko sternik wiedział z zamiarem czy całkiem bez celu do portu było zawsze tęskno nie wstydź się prawdy przyjacielu wiatrem z przodu fale szumiały w łopocie żagli tkwiło piękno żeglarz śpiewał a wanty grały