Sonet o mówieniu po cichu
zabijają się ludzie słabi 
normalni wszystko wytrzymują 
po klęsce od nowa startują 
chociaż rezygnacja ich wabi 

sąsiadka żyć dłużej nie chciała 
bo "doszło u niej do rozboju" 
społeczność pełna niepokoju 
o sprawie się rozplotkowała 

zmieniono przepis na dodatek 
nie wolno już strzelać w obronie 
niech z łupem uchodzi gagatek 

zaczepiano nas kilka razy 
aby nam powiedzieć na stronie 
że ona nie była bez skazy
Twierdza Ciszy, 1 sierpnia 2003