Sonet o daremnych pytaniach
kreował go życiowy przechył 
dojrzałości się nie spodziewał 
choć do końca życia dojrzewał 
całkiem dojrzały nigdy nie był 

o takich i podobnych sprawach 
mówią staruszkowie przy barze 
z troską nachylają się twarze 
całkiem zatopione w obawach 

choć całe życie tu przeżyli 
to nikt z nich nie wie jak dojechać 
do celu - w szkole nie uczyli 

sąsiedniej wioski też nie znają 
"termy? jakie termy?" - zaniechać 
trzeba bo nie odpowiadają
Twierdza Ciszy, 4 sierpnia 2003