czapla jest bardzo bojaźliwa podchodzę ona odlatuje bo mojej przyjaźni nie czuje wyciąga szyję podejrzliwa czegoś tu jednak ciągle szuka widać że się za czymś rozgląda czasem przypomina wielbłąda a często zadziornego kruka łąki wkoło są już skoszone i trawa lśni jasną zielenią strumyki prawie wysuszone zbliża się wolno babie lato przestrzeń pachnie wczesną jesienią czyż to nie piękne – dzięki za to