pisałem już i znów powtarzam że gdybym się nawet zamorzył to też w esperanto bym tworzył przeciwnościami się nie zrażam dziwię się wszystkim socjologom którzy są esperantystami a pragną być realistami i nie chcą pomóc filologom ten system lingwistycznej sekty normalnych ludzi onieśmiela poprzez zbyt naiwne aspekty zmurszałość swój zapach rozściela ideologiczne obiekty nie mogą znaleźć właściciela