rano szło się na Rezurekcję straże z halabardami stały Bożego Grobu pilnowały z trzaskiem sekcja zmieniała sekcję to było piękne widowisko dla dorastających chłopaków każdy chciał w pobliżu strażaków chłonąć niecodzienne zjawisko głos „wesoły nam dziś dzień nastał…” księdza prałata pułkownika zbiorowym entuzjazmem wzrastał potem procesje były mniejsze mieszam kościoły… pamięć znika wygodniejsze bywa trudniejsze